O muzyce

„Zaczęliśmy  zdawać sobie sprawę z tego, że coraz więcej osób ma już dość tradycyjnego jazzu i zaczyna rozglądać się za czymś zupełnie innym.”

Brian Jones, 1962

 

„Tym czymś ‘zupełnie innym’ był rhytm and blues, a bardziej precyzyjnie sam blues i to w wersji ‘urban blues’, w wykonaniu jeszcze nie tak znanych wtedy muzyków jak Muddy Waters, Howling Wolf, Elmore James czy Willie Dixon” – mówi twórca muzyki do filmu „Stoned”, David Arnold. Zresztą nazwę zespół zaczerpnął właśnie z bluesa Muddy’ego Watersa – ‘Rolling Stone’.

„Oni wszyscy zainspirowani byli twórczością wielkiego Roberta Johnsona, który zmarł tragicznie w 1938 roku w wieku 27 lat. To jego płyt słuchał Brian Jones i Keith Richards, próbując rozgryźć wspaniałe gitarowe zagrywki. I chociaż nasuwało się to samo, czułem, że jednak nieszczere byłoby użycie piosenek Jaggera i Richardsa do nadania kolorytu filmowi. Pomyślałem sobie, że gdyby Brian żył, mógłby się odciąć od późniejszych nagrań Stonesów, określając je mianem popu. A popu nie znosił.”

Wiele zespołów lat 60-tych przerabiało ponadczasowe piosenki Roberta Johnsona: na przykład wersja ‘Crossroads’ w wykonaniu Cream stała się już klasykiem. Sami Stonesi nagrali ‘Love in Vain’ i ‘Stop Breaking Down’ a w filmie ‘Performance’ Mick Jagger zagrał kilka wersji akustycznych przebojów Johnsona.

Mówi Arnold: „Moim pomysłem było przeplatanie w ścieżce dźwiękowej filmu oryginalnych piosenek z bardziej współczesnymi wersjami, na przykład ostatnio nagraną wersję ‘Stop Breaking Down’ White Stripes zestawiłem z jej oryginalnym wykonaniem. Tę samą piosenkę, tyle że w aranżacji The Bees puściłem w tle sceny wspólnego grania Franka i Briana na dnie pustego basenu. Dla potrzeb filmu piękną akustyczna wersję ‘Love in Vain’ i ‘Come On In My Kitchen’ nagrała Haley Glennie-Smith.

Zależało mi na tym, żeby muzyka w tym filmie oddawała jak najlepiej ducha Briana.

Był bardzo rozkochany w klimatach psychodelicznych muzyki Zachodniego Wybrzeża Stanów Zjednoczonych, z Jefferson Airplane i ich ‘White Rabbit’ na czele. Dobrym pomysłem było umieszczenia w filmie utworu Boba Dylana ‘Ballad of a Thin Man’, ponieważ, jak wspominają, Brian był przekonany, że refren ‘You know something is happening but you don’t know what it is, do you Mr. Jones?” mówi właśnie o nim.”

W filmie współczesną wersję tej piosenki wykonuje Kula Shaker. Otwierające film nagranie Willie Dixona ‘Little Red Rooster’ zostało nagrane specjalnie przez muzyków sesyjnych, którzy bezbłędnie skopiowali słynne brzmienie gitary Briana Jonesa (slide guitar).

W filmie pojawia się też ludowa muzyka marokańska, której brzmieniem Brian Jones był zafascynowany. Podczas pobytu w Maroku nagrał miejscowych artystów a ich muzyka znalazła się na albumie ‘The Pipes Of Pan At Jajouka’.

 
Polityka Prywatności